Wielka Środa
Wielka Środa
WIELKA ŚRODA
Zaleca się, aby tego dnia rano
(tak jak i w poniedziałek i wtorek) odprawić Mszę Świętą bez muzyki i
śpiewów, aby wyciszyć się przed wielkimi wydarzeniami i celebracjami,
które nastąpią w drugiej części Wielkiego Tygodnia. Charakter tych
trzech dni ma pobudzić do refleksji i wielkiej wdzięczności; pomoże
głębiej wejść w misterium Triduum
Sacrum, a
wieczorne nabożeństwa pokutne z obrzędem pojednania – być może w rachunku sumienia i
doprowadzenia do pojednania w Sakramencie Pokuty – w duchowym
przygotowaniu się na świętowanie.
1.
Poranna Msza Święta
I. OBRZĘDY
WSTĘPNE
Gdy lud się zgromadzi,
kapłan
z usługującymi, ubrani w szaty liturgiczne koloru fioletowego, udają
się do
ołtarza. W czasie procesji ministrant recytuje antyfonę na wejście.
ANTYFONA NA
WEJŚCIE
Flp 2, 10.8.11
M: Na imię Jezus niech się
zgina każde kolano * istot
niebieskich, ziemskich i podziemnych, *
gdyż Pan stał się posłuszny aż do śmierci, * a była to śmierć krzyżowa; *
dlatego Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.
Po przybyciu do ołtarza kapłan i
usługujący oddają mu należną cześć przez głęboki pokłon. Jeżeli w
prezbiterium jest tabernakulum z Najświętszym Sakramentem –
przyklękają. Kapłan podchodzi do ołtarza i całuje go na znak czci, a
następnie udaje się na miejsce przewodniczenia. Po skończeniu antyfony
na wejście, kapłan i wierni stojąc czynią znak krzyża. Kapłan mówi:
K: W imię Ojca i Syna, i
Ducha Świętego.
Lud odpowiada:
W: Amen.
Potem kapłan zwraca się do ludu i
rozkładając ręce pozdrawia go mówiąc:
K: Łaska naszego Pana
Jezusa Chrystusa niech będzie z wami.
Lud odpowiada:
W: I z duchem twoim.
Kapłan, diakon albo odpowiednio
przygotowany ministrant może w bardzo zwięzłych słowach wprowadzić
wiernych w liturgię dnia. Wprowadzenia może dokonać ministrant.
M: Jezus wiedząc o upadku
Judasza, ostrzega go – ten jednak nie okazuje skruchy. Wolność każdego
człowieka jest przestrzenią, do której Bóg się nie włamuje, lecz
wchodzi tylko przez otwarte drzwi serca. „Oto stoję u drzwi i kołaczę:
jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z
nim wieczerzał, a on ze Mną” (Ap
3, 20).
Padające w dzisiejszej Ewangelii dwa pytania: „Co chcecie mi dać, a ja
wam Go wydam?” oraz „Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę?” –
to dwie drogi w przeciwnych kierunkach. Pierwsza z nich prowadzi do
śmierci, druga – do życia. Jezus chce urządzić swoją paschę u nas, to
znaczy w naszym życiu. W naszym sercu chce ponawiać swoją mękę, śmierć
i zmartwychwstanie.
Uczestnicząc w Eucharystii – wieczerzy Pańskiej – zbadajmy nasze własne
serca. Poddając się wejrzeniu Chrystusa, z wiarą zaprośmy Go, aby nas
przemieniał i ożywiał.
AKT POKUTY –
FORMA TRZECIA
Kapłan wzywa wiernych do pokuty:
K: Uznajmy przed Bogiem, że
jesteśmy grzeszni, i błagajmy Go o miłosierdzie, abyśmy mogli godnie
złożyć Najświętszą Ofiarę.
Kapłan może się posłużyć innymi
słowami. Następuje krótkie milczenie.
Potem kapłan lub odpowiednio
przygotowany ministrant wygłasza następujące, albo podobne wezwanie
skierowane do Chrystusa:
M: Panie, który umarłeś na
krzyżu, aby dać nam życie, zmiłuj się nad nami.
Lud odpowiada:
W: Zmiłuj się nad nami.
M: Chryste, który
przyjdziesz sądzić żywych i umarłych, zmiłuj się nad nami.
W: Zmiłuj się nad nami.
M: Panie, który
przygotowałeś nam mieszkanie w niebie, zmiłuj się nad nami.
W: Zmiłuj się nad nami.
Kapłan prosi o odpuszczenie
grzechów:
K: Niech się zmiłuje nad
nami Bóg wszechmogący * i
odpuściwszy nam grzechy *
doprowadzi nas do życia wiecznego.
Lud odpowiada:
W: Amen.
KOLEKTA
Po akcie pokuty kapłan ze
złożonymi rękami mówi:
K: Módlmy się.
Wszyscy razem z kapłanem modlą się
przez pewien czas w milczeniu. Potem kapłan z rozłożonymi rękami
odmawia modlitwę:
K: Boże, Ty chciałeś, aby
Twój Syn przez śmierć na drzewie krzyża uwolnił nas spod władzy
szatana, † spraw, abyśmy
wiernie Tobie służyli * i
dostąpili łaski zmartwychwstania. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa,
Twojego Syna, † który z
Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki
wieków.
Po jej ukończeniu lud odpowiada:
W: Amen.
II. LITURGIA SŁOWA
Lektor udaje się na ambonę i
odczytuje pierwsze czytanie, którego wszyscy słuchają siedząc.
PIERWSZE
CZYTANIE
Iz 50, 4-9a
Proroctwo o cierpiącym słudze Boga
L: Czytanie z Księgi
proroka Izajasza.
Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą
strudzonemu, przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym
słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a Ja się nie oparłem
ani się cofnąłem.
Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie
zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem.
Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego
uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.
Blisko jest Ten, który mnie uniewinni. Kto się odważy toczyć spór ze
mną? Wystąpmy razem! Kto jest moim oskarżycielem? Niech się zbliży do
mnie!
Oto Pan Bóg mnie wspomaga. Któż mnie potępi?
Aby zaznaczyć koniec czytania,
lektor dodaje:
L: Oto słowo Boże.
Wszyscy odpowiadają:
W: Bogu niech będą dzięki.
Psalmista (czyli kantor) recytuje
psalm, a wszyscy powtarzają refren.
PSALM
RESPONSORYJNY
Ps 69 (68), 8-10. 21-22. 31 i 33-34 (R.: por. 14c)
Refren: W Twojej dobroci
wysłuchaj mnie, Panie.
08 Dla Ciebie
bowiem znoszę
urąganie *
08
i hańba
twarz mi okrywa.
09 Dla braci
moich stałem
się obcym *
09
i
cudzoziemcem dla synów mej matki.
10
Bo gorliwość
o dom Twój mnie pożera *
10 i spadły
na mnie
obelgi złorzeczących Tobie.
Refren: W Twojej dobroci
wysłuchaj mnie, Panie.
21
Hańba złamała
moje serce i sił mi zabrakło,
21
czekałem
na współczucie, lecz nikt się nie zjawił, *
22 i
na
pocieszycieli, lecz ich nie znalazłem. †
22
Domieszali trucizny do
mego pokarmu, *
22
a gdy
byłem spragniony, poili mnie octem.
Refren: W Twojej dobroci
wysłuchaj mnie, Panie.
31
Pieśnią chcę chwalić imię Boga *
31 i
wielbić
Go z dziękczynieniem.
33
Patrzcie i cieszcie się, ubodzy, *
33
niech
ożyje serce szukających Boga.
34
Bo Pan
wysłuchuje biednych *
34 i swoimi
więźniami nie
gardzi.
Refren: W Twojej dobroci
wysłuchaj mnie, Panie.
Bezpośrednio po psalmie następuje
śpiew przed Ewangelią. Wszyscy wstają.
ŚPIEW PRZED
EWANGELIĄ
Aklamacja: Chwała Tobie,
Królu wieków.
Witaj, nasz Królu i Zbawicielu,
Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.
Aklamacja: Chwała Tobie,
Królu wieków.
Kapłan pochylony przed ołtarzem
mówi cicho:
K: Wszechmogący Boże,
oczyść serce i usta moje, abym godnie głosił Twoją świętą Ewangelię.
Potem udaje się na ambonę i mówi:
K: Pan z wami.
Wszyscy odpowiadają:
W: I z duchem twoim.
K: Słowa Ewangelii według
świętego Jana.
Równocześnie czyni znak krzyża na
księdze oraz na czole, ustach i piersi. Wszyscy odpowiadają:
W: Chwała Tobie, Panie.
Następnie kapłan głosi Ewangelię.
EWANGELIA
Mt 26, 14-25
Zdrada Judasza
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i
rzekł: «Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam». A oni wyznaczyli mu
trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali
Go: «Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia?».
On odrzekł: «Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie
mu: Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić
Paschę z moimi uczniami». Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus,
i przygotowali Paschę.
Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu uczniami. A
gdy jedli, rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi».
Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: «Chyba nie ja,
Panie?».
On zaś odpowiedział: «Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie
zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane,
lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie
wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».
Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: «Czy nie ja, Rabbi?»
Odpowiedział mu: «Tak jest, ty».
Po Ewangelii kapłan mówi:
K: Oto słowo Pańskie.
Wszyscy odpowiadają:
W: Chwała Tobie, Chryste.
Po czym czytający całuje księgę
mówiąc cicho:
K: Niech słowa Ewangelii
zgładzą nasze grzechy.
HOMILIA
Wszyscy siadają, następuje
homilia. Należy ją głosić we wszystkie niedziele i święta nakazane; w
inne dni jest zalecona.
Po homilii następuje Modlitwa
Powszechna, którą kapłan kieruje z miejsca przewodniczenia lub z
ambony. W modlitwie powszechnej (czyli modlitwie wiernych) lud
spełniając swoje wspólne kapłaństwo modli się za wszystkich ludzi.
MODLITWA
POWSZECHNA
Kapłan wzywa wiernych do modlitwy
i odmawia formułę końcową. Intencje modlitwy powszechnej podaje diakon,
kantor, lektor lub ktoś inny uprzednio wyznaczony. Wierni wyrażają
swoje prośby w formie wspólnej inwokacji po intencjach.
K: W tym świętym czasie
pojednania i łaski, nadziei i odnowy, wznieśmy nasze pokorne modlitwy
do Boga, który pragnie zbawienia wszystkich ludzi.
M: Módlmy się za Kościół,
aby czerpiąc życie z misterium paschalnego ukazywał światu Jezusa jako
jedynego Zbawiciela. Ciebie prosimy.
W: Wysłuchaj nas, Panie.
2. Módlmy się za Ojca
Świętego N., aby Pan, który go wybrał i namaścił, dał mu łaskę
umacniania braci w wierze.
3. Módlmy się za ludzi,
którzy sieją nienawiść i zagrożenie dla życia, by się nawrócili, a ich
serca napełniły się miłością.
4. Módlmy się za
katechumenów, aby przez dobre przygotowanie do przyjęcia sakramentów
mogli się z radością włączyć w misję Kościoła.
5. Módlmy się za
umierających, aby otrzymali łaskę przebaczenia grzechów i oglądali
Chrystusa zmartwychwstałego.
6. Módlmy się za nas
samych, abyśmy w ludziach najuboższych dostrzegali obecność Chrystusa i
zaradzali ich potrzebom.
K: Boże, Ty jesteś
zbawieniem tych, którzy Ciebie miłują, Ty przez śmierć swojego Syna
dałeś nam nadzieję osiągnięcia tego, w co wierzymy. Pomnóż w nas dary
łaski, abyśmy mieli udział w chwale Jego zmartwychwstania. Który żyje i
króluje na wieki wieków.
Lud odpowiada:
W: Amen.
III. LITURGIA
EUCHARYSTYCZNA
PRZYGOTOWANIE
DARÓW
Po modlitwie wiernych wszyscy
siadają; ministranci umieszczają na ołtarzu korporał, palkę,
puryfikaterz, kielich i mszał.
Wypada, aby wierni zaznaczyli swój
udział w ofierze, przynosząc albo chleb i wino potrzebne do sprawowania
Eucharystii, albo inne dary na potrzeby kościoła i ubogich. Ofiary
wiernych może przyjmować kapłan przy pomocy ministrantów. Składa się je
w odpowiednim miejscu. Natomiast chleb i wino przeznaczone do
sprawowania Eucharystii zanosi się na ołtarz. Przyjmuje się także
pieniądze lub inne dary na rzecz ubogich lub na potrzeby kościoła,
przyniesione przez wiernych lub zebrane w kościele, dlatego dary te
składa się w odpowiednim miejscu w prezbiterium, lecz poza ołtarzem.
Kapłan stojąc przy ołtarzu bierze
patenę z chlebem, unosi ją nieco nad ołtarzem i (ponieważ nie wykonuje
się śpiewu) mówi głośno:
K: Błogosławiony jesteś,
Panie Boże wszechświata, * bo dzięki Twojej
hojności otrzymaliśmy chleb, * który jest owocem
ziemi i pracy rąk ludzkich; * Tobie go
przynosimy, *
aby stał się dla nas chlebem życia.
Następnie składa patenę z chlebem
na korporale. Wszyscy odpowiadają:
W: Błogosławiony jesteś,
Boże, teraz i na wieki.
Kapłan wlewa wino i nieco wody do
kielicha, mówiąc:
K: Przez to misterium wody
i wina *
daj nam, Boże, udział w bóstwie Chrystusa, * który przyjął nasze
człowieczeństwo.
Potem kapłan bierze kielich, unosi
go nieco nad ołtarzem i (ponieważ nie wykonuje się śpiewu) mówi głośno:
K: Błogosławiony jesteś,
Panie Boże wszechświata, * bo dzięki Twojej
hojności otrzymaliśmy wino, * które jest owocem
winnego krzewu i pracy rąk ludzkich; * Tobie je
przynosimy, *
aby stało się dla nas napojem duchowym.
Następnie stawia kielich na
korporale. Wszyscy odpowiadają:
W: Błogosławiony jesteś,
Boże, teraz i na wieki.
Potem kapłan pochylony mówi cicho:
K: Przyjmij nas, Panie,
stojących przed Tobą *
w duchu pokory i z sercem skruszonym; * niech nasza ofiara
tak się dzisiaj dokona *
przed Tobą, Panie Boże, *
aby się Tobie podobała.
Kapłan stojąc z boku ołtarza myje
ręce mówiąc cicho:
K: Obmyj mnie, Panie, z
mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Następnie stojąc przed środkiem
ołtarza kapłan zwrócony do ludu, rozkładając i składając ręce, mówi:
K: Módlcie się, * aby moją i waszą
Ofiarę *
przyjął Bóg, Ojciec wszechmogący.
Wszyscy odpowiadają:
W: Niech Pan przyjmie
Ofiarę z rąk twoich *
na cześć i chwałę swojego imienia, * a także na pożytek
nasz i całego Kościoła świętego.
Następnie kapłan z rozłożonymi
rękami odmawia modlitwę nad darami:
MODLITWA NAD
DARAMI
K: Panie, nasz Boże,
przyjmij złożone dary † i
spraw łaskawie, abyśmy przez miłość wniknęli w tajemnicę Męki Twojego
Syna, *
którą sprawujemy w świętych obrzędach. Przez Chrystusa, Pana naszego.
Po jej ukończeniu wszyscy
odpowiadają:
W: Amen.
Kapłan rozpoczyna Modlitwę
Eucharystyczną. Następującą prefację odmawia się w pierwsze trzy dni
Wielkiego Tygodnia.
2. PREFACJA O
MĘCE PAŃSKIEJ (nr 18)
Zwycięstwo męki
Rozkładając ręce, mówi:
K: Pan z wami.
Wszyscy odpowiadają:
W: I z duchem twoim.
Podnosząc ręce, kapłan mówi:
K: W górę serca.
Wszyscy:
W: Wznosimy je do Pana.
Z rozłożonymi rękami kapłan dodaje:
K: Dzięki składajmy Panu
Bogu naszemu.
Wszyscy:
W: Godne to i sprawiedliwe.
Kapłan odmawia całą prefację z
rękami rozłożonymi.
K: Zaprawdę, godne to i
sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, * abyśmy zawsze
składali dziękczynienie *
Tobie, miłosierny Ojcze, wszechmogący Boże, * Królu wiecznej
chwały, *
przez naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Zbliżają się dni Jego zbawczej Męki * i chwalebnego
Zmartwychwstania, *
dni, w których czcimy zwycięstwo Chrystusa * nad złym duchem * i wspominamy
misterium naszego Odkupienia.
Przez Niego Twój majestat uwielbiają zastępy Aniołów, * którzy zawsze się
radują w Twojej obecności. * Prosimy, aby i
nasze głosy przyłączyły się do nich, * razem z nimi
wołając:
Przy końcu prefacji składa ręce i
razem z wiernymi kończy prefację głośno mówiąc:
W: Święty, Święty, Święty,
Pan Bóg Zastępów. *
Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej. * Hosanna na
wysokości. *
Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie. * Hosanna na
wysokości.
W modlitwach eucharystycznych
należy wymienić imię biskupa diecezjalnego. Można wymieniać biskupów
pomocniczych. Jeżeli jest ich więcej, wspomina się ich razem, nie
wymieniając imion.
II MODLITWA
EUCHARYSTYCZNA O TAJEMNICY POJEDNANIA
Pojednanie z Bogiem fundamentem
ludzkiej zgody
Modlitwy eucharystyczne o
tajemnicy pojednania można odmawiać w Mszach, które w szczególny sposób
ukazują tajemnicę pojednania, a więc w Mszach Wielkiego Postu, o Krzyżu
Świętym, o pojednanie itp. Odmawia się je z własną prefacją, albo z
innymi prefacjami, które mają za temat pokutę i pojednanie.
Kapłan z rozłożonymi rękami mówi:
GC: Wysławiamy cię, Boże
wszechmogący, *
Panie nieba i ziemi, *
przez Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który przyszedł w Twoje imię. * W Nim Wyciągasz
rękę do grzeszników, *
On Jest słowem, które nas zbawia, * i Drogą, która nas
prowadzi do pokoju. *
Wszyscy oddaliliśmy się od Ciebie, * ale Ty sam, Boże,
nasz Ojcze, *
stałeś się bliski dla każdego człowieka. * Przez ofiarę Jezusa
Chrystusa, Twojego Syna, wydanego za nas na śmierć, * doprowadzasz nas do
Twojej miłości, *
abyśmy także my dawali siebie braciom.
Kapłan składa ręce i trzymając je
wyciągnięte nad darami, mówi:
WK: Przez tę tajemnicę
pojednania *
prosimy, abyś uświęcił mocą Ducha świętego * dary, które
ofiaruje Ci Kościół
składa ręce i robi znak krzyża nad
chlebem i kielichem mówiąc:
posłuszny poleceniu +
Twojego Syna.
Składa ręce. W formułach, które
następują, słowa Chrystusa należy wymawiać starannie i wyraźnie, bo
tego wymaga ich znaczenie.
On to, gdy nadeszła godzina, * w której miał wydać
samego siebie dla naszego zbawienia,
Bierze chleb, unosi go nieco nad
ołtarzem i mówi:
podczas wieczerzy, wziął chleb w swoje ręce, * dzięki Tobie
składając błogosławił, *
łamał i dawał swoim uczniom mówiąc:
Lekko się pochyla.
Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy:
To jest bowiem Ciało moje,
które za was będzie wydane.
Ukazuje ludowi konsekrowaną
hostię, składa ją na patenie i przyklęka. Następnie mówi:
Podobnie, w ten ostatni wieczór,
Następnie bierze kielich, unosi go
nieco nad ołtarzem i mówi:
wziął kielich *
i wychwalając Twoje miłosierdzie * podał swoim uczniom
mówiąc:
Lekko się pochyla.
Bierzcie i pijcie z niego wszyscy:
To jest bowiem kielich Krwi mojej
nowego i wiecznego przymierza,
która za was i za wielu będzie wylana
na odpuszczenie grzechów.
To czyńcie na moją pamiątkę.
Ukazuje ludowi kielich, stawia go
na korporale i przyklęka.
Następnie rozpoczyna jedną z
aklamacji:
AKLAMACJA
CZWARTA
GC: Tajemnica wiary.
Lud odpowiada:
W: Chrystus umarł, * Chrystus zmartwychwstał, * Chrystus powróci.
Następnie z rozłożonymi rękami
kapłan mówi:
WK: Obchodząc pamiątkę
śmierci i zmartwychwstania Twojego Syna, * składamy Ci, Ojcze, Ofiarę
pojednania, * którą On nam
zostawił jako dowód swojej miłości *
i którą Ty sam złożyłeś w nasze ręce.
Przyjmij także nas, Ojcze święty, razem z ofiarą Jezusa Chrystusa, * i przez udział w tej Uczcie
eucharystycznej daj nam swego Ducha, * aby została usunięta wszelka
przeszkoda na drodze do zgody, * i aby Kościół
jaśniał pośród ludzi, *
jako znak jedności i narzędzie pokoju.
Główny celebrans składa ręce.
Pierwszy z koncelebransów rozkłada ręce i mówi:
1K: Duch, który umacnia
miłość, *
niech nas zachowa w jedności z naszym Papieżem N., * naszym Biskupem N. * (jego biskupami
pomocniczymi), *
z wszystkimi biskupami świata, * kapłanami,
diakonami i całym ludem chrześcijańskim. * Przyjmij do swego
Królestwa naszych braci i siostry, * którzy zasnęli w
Chrystusie, *
i wszystkich zmarłych, których wiarę jedynie Ty znałeś.
Składa ręce. Drugi z
koncelebransów rozkłada ręce i mówi:
2K: Ty, który nas zebrałeś
wokół swego stołu, *
zgromadź w doskonałej jedności * ludzi z każdego
plemienia i z każdego języka, * razem z Dziewicą
Maryją, *
ze świętym Józefem, jej Oblubieńcem, * z Apostołami i
wszystkimi Świętymi *
na uczcie w niebie, *
gdzie będziemy się radować pełnią pokoju na wieki.
Składa ręce. Główny celebrans
bierze patenę z hostią oraz kielich i, podnosząc je mówi:
WK: Przez Chrystusa, z
Chrystusem i w Chrystusie, * Tobie, Boże, Ojcze
wszechmogący, *
w jedności Ducha Świętego, * wszelka cześć i
chwała, *
przez wszystkie wieki wieków.
Lud odpowiada:
W: Amen.
Gdy lud odpowie, kapłan stawia
patenę i kielich na ołtarzu.
OBRZĘDY KOMUNII
Kapłan ze złożonymi rękami mówi:
K: Prośmy Ojca
niebieskiego, aby odpuścił nam grzechy i zachował nas od złego:
Kapłan rozkłada ręce i razem z
ludem mówi dalej:
W: Ojcze nasz, któryś jest
w niebie: * święć się imię
Twoje, * przyjdź Królestwo
Twoje, * bądź wola Twoja
jako w niebie, tak i na ziemi. *
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. * I odpuść nam nasze winy, * jako i my odpuszczamy naszym
winowajcom. * I nie wódź
nas na pokuszenie, * ale
nas zbaw ode złego.
Z rozłożonymi rękami kapłan mówi
dalej:
K: Wybaw nas, Panie, od zła
wszelkiego * i obdarz
nasze czasy pokojem. *
Wspomóż nas w swoim miłosierdziu, *
abyśmy zawsze wolni od grzechu *
i bezpieczni od wszelkiego zamętu, *
pełni nadziei oczekiwali *
przyjścia naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa.
Kapłan składa ręce. Lud kończy
modlitwę odpowiadając:
W: Bo Twoje jest królestwo
i potęga, i chwała na wieki.
Kapłan z rozłożonymi rękami mówi
głośno:
K: Panie Jezu Chryste, * przez Twoją śmierć na krzyżu * Bóg Ojciec wprowadził pokój
między niebem i ziemią. *
Prosimy Cię, nie zważaj na grzechy nasze, * lecz na wiarę swojego Kościoła
* i zgodnie z Twoją wolą * napełniaj go pokojem i
doprowadź do pełnej jedności.
Składa ręce.
Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.
Lud odpowiada:
W: Amen.
Kapłan rozkładając i składając
ręce, mówi:
K: Pokój Pański niech
zawsze będzie z wami.
Lud odpowiada:
W: I z duchem twoim.
Następnie, jeżeli okoliczności za
tym przemawiają, diakon lub kapłan mówi:
D: Przekażcie sobie znak
pokoju.
Wszyscy według miejscowego
zwyczaju okazują sobie wzajemnie pokój i miłość; kapłan przekazuje znak
pokoju diakonowi lub ministrantowi. Następnie bierze hostię, łamie ją
nad pateną i cząstkę wpuszcza do kielicha, mówiąc cicho:
K: Ciało i Krew naszego
Pana Jezusa Chrystusa, *
które łączymy i będziemy przyjmować, * niech nam pomogą osiągnąć
życie wieczne.
W tym czasie się mówi:
W: Baranku Boży, który
gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, obdarz nas pokojem.
Jeżeli łamanie chleba trwa dłużej,
można ten śpiew wielokrotnie powtórzyć. Przy ostatnim powtórzeniu mówi
się: obdarz nas pokojem. Następnie kapłan ze złożonymi rękami mówi
cicho:
K: Panie Jezu Chryste, * niech przyjęcie Ciała i Krwi
Twojej * nie ściągnie na
mnie wyroku potępienia, *
lecz dzięki Twemu miłosierdziu niech mnie chroni * oraz skutecznie leczy moją
duszę i ciało.
Kapłan przyklęka, bierze hostię i
trzymając ją nieco podniesioną nad pateną, zwrócony do ludu, głośno
mówi:
K: Oto Baranek Boży, który
gładzi grzechy świata. *
Błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę.
Razem z ludem jeden raz dodaje:
W: Panie, nie jestem
godzien, abyś przyszedł do mnie, *
ale powiedz tylko słowo, *
a będzie uzdrowiona dusza moja.
Kapłan zwrócony do ołtarza mówi
cicho:
K: Ciało Chrystusa niech
mnie strzeże na życie wieczne.
Ze czcią przyjmuje Ciało
Chrystusa. Następnie bierze kielich i mówi cicho:
K: Krew Chrystusa niech
mnie strzeże na życie wieczne.
Ze czcią przyjmuje Krew Chrystusa.
Następnie kapłan bierze patenę lub puszkę, podchodzi do przystępujących
do Komunii i każdemu ukazuje hostię, mówiąc:
K: Ciało Chrystusa.
Przystępujący do Komunii odpowiada:
W: Amen.
W ten sam sposób postępuje diakon,
jeżeli rozdaje Komunię Świętą. Jeżeli są wierni, którzy mają otrzymać
Komunię pod obiema postaciami, zachowuje się obrzęd opisany w Ogólnym
wprowadzeniu.
Gdy kapłan przyjmuje Ciało
Pańskie, ministrant recytuje antyfonę na komunię podaną w mszale:
ANTYFONA NA
KOMUNIĘ
Mt 20, 28
M: Syn Człowieczy nie
przyszedł, aby Mu służono, *
ale aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.
Po ukończeniu rozdawania Komunii
kapłan, diakon lub akolita oczyszcza patenę nad kielichem i sam
kielich. Podczas oczyszczania pateny i kielicha mówi on cicho:
K: Panie, daj nam czystym
sercem przyjąć to, * co
spożyliśmy ustami, * i dar
otrzymany w doczesności *
niech się stanie dla nas *
lekarstwem na życie wieczne.
Oczyszczone naczynia
eucharystyczne ministrant zanosi na stół. Jeżeli naczyń jest wiele,
można je zostawić na korporale na ołtarzu lub na stole i dokonać
puryfikacji po Mszy. Potem kapłan może wrócić na miejsce
przewodniczenia. Zależnie od okoliczności, można zachować przez jakiś
czas święte milczenie.
Następnie kapłan, stojąc na
miejscu przewodniczenie albo przy ołtarzu, mówi:
K: Módlmy się.
Jeżeli poprzednio nie było
milczenia, wszyscy razem z kapłanem modlą się przez jakiś czas w
milczeniu. Potem kapłan z rozłożonymi rękami odmawia modlitwę po
Komunii:
MODLITWA PO
KOMUNII
K: Wszechmogący Boże,
umocnij w naszych sercach wiarę, †
że przez doczesną śmierć Twojego Syna, której znakiem jest
eucharystyczna Ofiara, *
dałeś nam życie wieczne. Przez Chrystusa, Pana naszego.
Po jej ukończeniu lud odpowiada:
W: Amen.
IV. OBRZĘDY
ZAKOŃCZENIA
Jeżeli trzeba, można podać ludowi
krótkie ogłoszenia. Następnie kapłan zwrócony do ludu, rozkładając ręce
mówi:
K: Pan z wami.
Lud odpowiada:
W: I z duchem Twoim.
Formułę błogosławieństwa zgodnie z
przepisami może poprzedzić modlitwa nad ludem. Wówczas diakon lub
kapłan, kieruje do wiernych wezwanie:
D: Pochylcie głowy na
błogosławieństwo.
lub podobne. Następnie wyciąga
ręce nad ludem i odmawia modlitwę:
MODLITWA NAD
LUDEM (nr 17 – w Wielkim
Tygodniu)
K: Boże, nasz Ojcze,
wejrzyj łaskawie na Twoją rodzinę, †
za którą nasz Pana Jezus Chrystus dobrowolnie oddał się w ręce
prześladowców * i poniósł
mękę na krzyżu. Który żyje i króluje na wieki wieków.
a wszyscy odpowiadają:
W: Amen.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO
Po modlitwie kapłan zawsze
błogosławi lud mówiąc:
K: Niech was błogosławi Bóg
wszechmogący, * Ojciec i
Syn, + i Duch Święty.
Lud odpowiada:
W: Amen.
ROZESŁANIE
Potem diakon lub kapłan ze
złożonymi rękami, zwrócony do ludu, mówi:
D: Idźcie w pokoju
Chrystusa.
Lud odpowiada:
W: Bogu niech będą dzięki.
Kapłan na znak czci całuje ołtarz
jak na początku Mszy i
złożywszy razem z ministrantami należny ukłon, a przyklęknąwszy, jeśli
na
ołtarzu jest Najświętszy Sakrament, odchodzi.
2. Wieczorna
liturgia pokuty i
pojednania
Zadaniem nabożeństwa pokutnego
jest przygotowanie do uczestnictwa w sakramencie pokuty. Prezentowane
tu nabożeństwo zawiera w sobie obrzęd Sakramentu Spowiedzi (w formie
pojednania wielu penitentów z indywidualnym wyznaniem winy i
rozgrzeszeniem) – co czyni z niego celebrację liturgii.
Trzeba podkreślić walory duszpasterskie tego nabożeństwa: zachowuje ono charakter społeczny i
eklezjalny.
I. OBRZĘDY WSTĘPNE
ŚPIEW
Gdy wierni się zgromadzą, można
odśpiewać odpowiednią pieśń, np.:
1. Wisi na krzyżu, Pan
Stwórca nieba,
płakać za grzechy człowiecze potrzeba.
Ach, ach, na Krzyżu umiera,
Jezus oczy Swe zawiera!
2. Najświętsze członki, i
wszystko ciało,
okrutnie zbite na Krzyżu wisiało.
Ach, ach, dla ciebie człowiecze
z boku Krew Jezusa ciecze!
3. Ostrą koroną skronie
zranione,
język zapiekły i usta spragnione.
Ach, ach, dla mojej swawoli
Jezus umiera i boli!
4. Woła i kona, łzy z oczu
leje,
Pod krzyżem Matka Bolesna truchleje.
Ach, ach, sprośne złości moje,
sprawiły te niepokoje!
5. Więc się poprawię, Ty
łaski dodaj,
życia świętego dobry sposób podaj.
Ach, ach, tu kres złości moich,
przy nogach przybitych Twoich!
6. Tu z Magdaleną chcę
pokutować
i za swe grzechy serdecznie żałować
Ach, ach zmiłuj się nade mną
uczyń miłosierdzie ze mną.
Po zakończeniu śpiewu kapłan
pozdrawia obecnych mówiąc:
K: W imię Ojca i Syna, i
Ducha Świętego.
W: Amen.
K: Łaska wam i pokój od
Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa, który siebie samego
wydał za nasze grzechy.
W: I z duchem twoim.
Jeżeli jest to potrzebne kapłan
krótko wprowadza obecnych w nabożeństwo i poucza o porządku, który
należy zachować. Może to zrobić komentator.
K: Przez tę dzisiejszą
liturgię pokutną, chcemy przygotować się wewnętrznie do obchodów
Triduum Sacrum. Uczynimy to najpierw przez słuchanie Słowa Bożego, a
następnie przez Spowiedź Świętą, która jest swego rodzaju duchową
kąpielą, z której nasza dusza wychodzi czysta, pachnąca i piękna.
Módlmy się wzajemnie za siebie, abyśmy wszyscy jak tu jesteśmy, jak
najlepiej przeżyli dzisiejsze spotkanie z miłosiernym Panem i jeszcze
bardziej uwierzyli w Jego miłość do nas.
MODLITWA
Po chwili milczenia kapłan wzywa
do modlitwy:
K: Módlmy się, aby Bóg,
który nas wzywa do nawrócenia, udzielił nam łaski prawdziwej i owocnej
pokuty.
Wszyscy przez chwilę modlą się w
milczeniu. Po czym kapłan odmawia modlitwę:
K: Udziel nam, Boże,
swojego Ducha, niech On oczyści nas przez pokutę i przemieni w żywą
ofiarę dla Ciebie, abyśmy przez Niego ożywieni, mogli Cię wyznawać i
wielbić na każdym miejscu, bo jesteś pełen chwały i miłosierdzia. Przez
Chrystusa, Pana naszego.
W: Amen.
II. LITURGIA SŁOWA
Sakrament pokuty powinien się
zaczynać od wysłuchania Słowa Bożego, bo Bóg przez swoje słowo wzywa do
pokuty i doprowadza do prawdziwego wewnętrznego nawrócenia. Można
wybrać jedno lub kilka czytań. Jeżeli wybiera się kilka, między nimi
należy śpiewać psalm lub odpowiednią pieśń, albo zachować milczenie,
aby ułatwić głębsze zrozumienie Słowa Bożego i przyjęcie go w sercach.
Jeżeli jest tylko jedno czytanie, wypada wziąć je z Ewangelii.
Należy wybrać przede wszystkim
takie czytania, w których:
a) głos Boży wzywa ludzi do
nawrócenia i coraz większego upodobnienia się do Chrystusa;
b) staje przed oczami tajemnica
pojednania przez śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa i przez dar Ducha
Świętego;
c) przedstawia się sąd Boga o tym,
co jest dobre i złe w życiu ludzi, aby oświecić i ułatwić zbadanie
sumienia.
PIERWSZE
CZYTANIE
2 Sm 1-10. 13
Dawid uznaje swoją winę i otrzymuje
przebaczenie
Czytanie z Drugiej Księgi Samuela
Pan posłał do Dawida proroka Natana. Ten przybył do niego i powiedział:
W pewnym mieście było dwóch ludzi, jeden był bogaczem, a drugi
biedakiem. Bogacz miał owce i wielką liczbę bydła, biedak nie miał nic,
prócz jednej małej owieczki, którą nabył. On ją karmił i wyrosła przy
nim wraz z jego dziećmi, jadła jego chleb i piła z jego kubka, spała u
jego boku i była dla niego jak córka. Raz przyszedł gość do bogacza,
lecz jemu żal było brać coś z owiec i własnego bydła, czym mógłby
posłużyć podróżnemu, który do niego zawitał. Więc zabrał owieczkę owemu
biednemu mężowi i tę przygotował człowiekowi, co przybył do niego.
Dawid oburzył się bardzo na tego człowieka i powiedział do Natana: Na
życie Pana, człowiek, który tego dokonał, jest winien śmierci. Nagrodzi
on za owieczkę w czwórnasób, gdyż dopuścił się czynu bez miłosierdzia.
Natan oświadczył Dawidowi: Ty jesteś tym człowiekiem.
To mówi Pan, Bóg Izraela: «Ja namaściłem cię na króla nad Izraelem. Ja
uwolniłem cię z rąk Saula. Dałem ci dom twojego pana, a żony twego pana
na twoje łono, oddałem ci dom Izraela i Judy, a gdyby i tego było za
mało, dodałbym ci jeszcze więcej. Czemu zlekceważyłeś słowo Pana,
popełniając to, co złe w Jego oczach? Zabiłeś mieczem Chetytę Uriasza,
a jego żonę wziąłeś sobie za małżonkę. Zamordowałeś go mieczem
Ammonitów».
Dawid rzekł do Natana: Zgrzeszyłem wobec Pana. Natan odrzekł Dawidowi:
Pan odpuszcza ci też twój grzech – nie umrzesz.
L: Oto słowo Boże.
W: Bogu niech będą dzięki.
Psalmista (czyli
kantor) śpiewa
psalm, a wszyscy powtarzają refren.
PSALM
RESPONSORYJNY
Ps 103, 1-4. 9-12 (R.: por. 8)
Refren: Pan jest łaskawy,
pełen miłosierdzia.
01 Błogosław,
duszo moja, Pana *
01
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
02 Błogosław,
duszo moja, Pana *
02
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.
Refren: Pan jest łaskawy, pełen
miłosierdzia.
03 On odpuszcza
wszystkie twoje winy *
03 i leczy
wszystkie choroby,
04 On twoje
życie ratuje od zguby, *
04 obdarza
cię łaską i miłosierdziem.
Refren: Pan jest łaskawy, pełen
miłosierdzia.
09 Nie
zapamiętuje się w sporze, *
09 nie płonie
gniewem na wieki.
10
Nie postępuje z nami według naszych grzechów *
10
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Refren: Pan jest łaskawy, pełen
miłosierdzia.
11
Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, *
11 tak wielka
jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
12
Jak odległy jest wschód od zachodu, *
12 tak daleko
odsunął od nas nasze winy.
Refren: Pan jest łaskawy, pełen
miłosierdzia.
Następnie,
jeśli jest drugie
czytanie, lektor je odczytuje z ambony, jak poprzednio.
DRUGIE CZYTANIE
Ef 2, 1-10
Czytanie z listu świętego Pawła
Apostoła do Efezjan
Bracia:
I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów, w
których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według
sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w
synach buntu. Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy
według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli
zdrożnych. I byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i
wszyscy inni.
A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas
umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem
przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni. Razem też
wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich – w Chrystusie
Jezusie, aby w nadchodzących wiekach przemożne bogactwo Jego łaski
wykazać na przykładzie dobroci względem nas, w Chrystusie Jezusie.
Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was,
lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.
Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla
dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.
L: Oto słowo Boże.
W: Bogu niech będą dzięki.
Wszyscy
wstają. Następuje śpiew
przed Ewangelią:
ŚPIEW PRZED
EWANGELIĄ
Ez 18, 31
Aklamacja: Chwała Tobie,
Królu wieków.
Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy
i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.
Aklamacja: Chwała Tobie,
Królu wieków.
Kapłan pochylony
przed ołtarzem
mówi
cicho:
K: Wszechmogący Boże, oczyść
serce i usta moje, abym godnie głosił Twoją świętą Ewangelię.
Potem udaje się na ambonę i mówi:
K: Pan z wami.
Wszyscy odpowiadają:
W: I z duchem twoim.
K: Słowa Ewangelii według
świętego Jana.
Równocześnie czyni znak krzyża na
księdze oraz na czole,
ustach i piersi. Wszyscy odpowiadają:
W: Chwała Tobie, Panie.
Następnie kapłan głosi Ewangelię.
EWANGELIA
J 17, 5-8. 15. 20-25. 19
Aby stanowili jedno
Podniósłszy oczy ku niebu,
Jezus rzekł: «Ojcze, otocz Mnie u siebie tą
chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał. Objawiłem
imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich
dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. Teraz poznali, że wszystko,
cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie. Słowa bowiem, które Mi
powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że
od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. Nie proszę,
abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego.
Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą
wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a
Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty
Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby
stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie!
Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i
żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także
ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli
chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem
świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie
poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał.
A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli
uświęceni w prawdzie».
Po Ewangelii kapłan mówi:
K: Oto słowo Pańskie.
Wszyscy odpowiadają:
W: Chwała Tobie, Chryste.
Po czym czytający całuje księgę
mówiąc cicho:
K: Niech słowa Ewangelii
zgładzą nasze grzechy.
Wszyscy zajmują miejsca i następuje
homilia.
HOMILIA
Homilia biorąca za punkt wyjścia
tekst Pisma Świętego powinna doprowadzić wiernych do rachunku sumienia,
do odwrócenia się od grzechu i nawrócenia do Boga. Niech przypomni
wiernym, że grzech zwra-ca się przeciw Bogu, przeciw wspólnocie i
bliźniemu oraz przeciw samemu grzesznikowi.
POWRÓT DO DOMU
Odejście od Kościoła może być pozornie nagłe, gwałtowne. Coś się
stanie, dojdzie do jakiegoś wielkiego przewinienia, do jakiegoś
wielkiego zła. Ale tak naprawdę – nic nie dzieje się „nagle” w tym
wymiarze; w wymiarze miłości. To jest proces, który narasta, aż
wreszcie wybucha czymś wyraźnie wielkim. Przeważnie zresztą nie wybucha
wcale, tylko prowadzi po prostu do ostygnięcia, oziębienia. Być może
taki człowiek w dalszym ciągu chodzi do kościoła w każdą niedzielę i
wszystkie święta. Gdyby ktoś go zapytał, czy wie kim jest Jezus, na
pewno będzie umiał udzielić wyczerpującej odpowiedzi. Ale z jego życia
Jezus zniknął. Przestał być dla niego wzorem postępowania na co dzień.
Człowiek chce się wreszcie rozgościć w życiu, rozsiąść się na tym
świecie jak w fotelu. To jest proces, który się czasem rozpoczyna już
od dziecka, czasem od okresu dojrzewania, czasem jeszcze później, kiedy
człowieka „uczą rozumu”, kiedy mu mówią, żeby nie był naiwny, żeby się
uczył żyć!
I człowiek „uczy się rozumu”. On sam może nawet być jakoś zadowolony z
tego, że już wie, jak żyć. Ale to jest tylko zwyczajne, życiowe
cwaniactwo, w którym nie ma za grosz miłości; to nie jest prawdziwe
życie, tylko gra, pozory, ślizganie się; umiejętność przepychania się
pomiędzy ludźmi – zależnie od okoliczności uśmiechem, dobrym słowem,
ukłonem, uniżonością, aż do lizusostwa; albo brutalnością, zepchnięciem
drugiego, uderzeniem. Światło zgasło w głębi duszy jest już pusto,
ciemno – nie ma miłości. I to jest koniec.
Właściwie nie ma na taką postawę lekarstwa. Myśląc kategoriami
ludzkimi, sprawa jest absolutnie beznadziejna. Zamknąłeś się w szczelną
skorupę swojego egoizmu i nic cię nie obchodzi poza twoim interesem,
twoją korzyścią, poza twoją wygodą, przyjemnością. Tak traktujesz naukę
czy pracę, ludzi, spotkania, rzeczy, obowiązki. W dodatku wcisnąłeś
sobie na twarz maskę silnego, pewnego siebie, tego, kto ma rację i już
jej nie zdejmujesz. Najwyżej zmieniasz, ale nawet na moment nie
pokazujesz wobec ludzi prawdziwej twarzy. Już wiesz, jak się nauczyłeś.
Już cię nauczyli, że tego robić nie wolno. Bo gdy inni zobaczą twoją
słabość, odkryją twój słaby punkt – wtedy uderzą. Nauczyłeś się czegoś
więcej – że już nawet ci nie wolno maski zdjąć przed samym sobą, bo to
byłaby połowa przyznania się do winy przed ludźmi. Wobec tego już nawet
ty sam siebie nie widzisz. Jaka jest więc szansa na zmianę: na powrót
do Miłości? Po ludzku mówiąc – żadna. Ale czasem przyjdzie coś – co
potem nazywamy łaską.
Jest taki obraz wspaniałego włoskiego malarza Michała Caravaggio pt.
„Powołanie św. Mateusza”: przy stole w komorze celnej siedzą jacyś
ludzie, zajęci liczeniem leżącym na nim stosu pieniędzy. Tylko celnik
Lewi, przyszły św. Mateusz Ewangelista, patrzy na stojącego w drzwiach
Chrystusa , który wskazuje na niego palcem. Lewi zdaje się pytać: „O
mnie chodzi? A może o któregoś z tamtych? Czy naprawdę chcesz, żebym to
ja poszedł za Tobą i był Twoim uczniem?”.
To może być niepokój, który się budzi w duszy i drażni jak kamyk
uwierający nogę w bucie; niepokój, jak jakiś gwizd za tobą – czy to nie
o mnie chodzi? To może być przeżycie, które podejdzie niespostrzeżenie
– jakieś niezadowolenie z siebie albo które spadnie niespodziewanie jak
grom na Szawła. I nagle zobaczysz się nagim. To może być wstrząs tak
potworny, że wprost trudno ci będzie wytrzymać widok siebie samego.
Wtedy nabierzesz takiej pogardy dla siebie, takiego obrzydzenia, że
uciekniesz do ludzi, żeby tylko nie myśleć o sobie. I to może stać się
początkiem twojej odnowy: to może być początek twojego życia dla dobra,
prawdy i piękna – dla Boga samego.
Spowiedź jest wynikiem postawy pokutnej. Gdy jej nie masz, to nie ma
miejsca na spowiedź. Wtedy stwierdzasz, że nie masz się z czego
spowiadać. Ale mama i babcia mówią, i ewentualnie jeszcze ktoś mówi:
„Idźże do tej spowiedzi, bo już czas Wielkanocny”. „No i co powiem
księdzu?” Bardzo słusznie. Jak jesteś w takim stanie, to gdy już musisz
przyjść do konfesjonału, przyjdź i pogadaj o pogodzie, albo o sporcie
wszystko jedno. Ale nie okłamuj siebie i w końcu Pana Boga, bo to nie
ma sensu.
Po tym, co powiedziałem, mógłby ktoś sobie pomyśleć: wobec tego ja
poczekam na dotknięcie łaski; to wobec tego ja pójdę do spowiedzi
wtedy, gdy Bóg da mi łaskę postawy pokutnej. Uwaga! Jest to pozornie
poprawne rozumowanie, tylko nie zapominaj, że przystąpienie do
sakramentu również daje łaskę postawy pokutnej, a nie jest tylko
wyrazem twojej postawy.
Roztropność życiowa polega właśnie na tym, że możesz świadomie sięgnąć
po sakrament, żeby poprzez niego otrzymać łaskę. Możesz wyciągnąć rękę:
tak, ja sobie zdaję sprawę, że we mnie nie ma postawy pokutnej, ale mam
też świadomość, że coś jest ze mną „niedobrze”. Możesz być jak ten,
który siedział przy drodze i wołał: „Jezusie, Synu Dawida, zmiłuj się
nade mną”. Podobnie i ty, który aktualnie stwierdzasz, że nie widzisz
dobra, prawdy i piękna, ale tylko siebie samego i swój interes, możesz
sięgnąć, możesz prosić o pomoc Bożą.
Już stwierdzenie tego, że nie widzisz potrzeby spowiedzi, daje ci jakąś
możliwość powiedzenia: „Zmiłuj się nade mną. Abym przejrzał”. Twoje
pójście do spowiedzi daje ci możliwość wyrobienia w sobie postawy
pokutnej.
Na zakończenie krótkiej homilii
kapłan odmawia modlitwę o światło Ducha Świętego:
K: Duchu Święty, Duchu
miłości, Ty wiesz jak łatwo łudzimy się, że jesteśmy doskonali i że nie
potrzebujemy nawrócenia, i nie widzimy grzechu tam gdzie on jest.
Oświeć nasze umysły i rozgrzej nasze serca, abyśmy jasno zobaczyli
dzisiaj w naszych duszach miejsca, które są zimne, brudne, martwe;
miejsca w których brak jeszcze miłości Boga Ojca, bliźnich i siebie.
RACHUNEK
SUMIENIA
Po wygłoszeniu homilii należy
zachować przez pewien czas milczenie, aby wierni mogli zrobić rachunek
sumienia i wzbudzić żal za grzechy. Kapłan, diakon lub inny posługujący
może pomagać wiernym krótkimi zdaniami albo modlitwą litanijną, w
zależności od ich stanu, wieku itp.
Jeżeli wyda się to właściwe,
wspólny rachunek sumienia i wzbudzenie żalu mogą zastąpić homilię. W
takim wypadku powinny się rozpocząć wyraźnym nawiązaniem do tekstu
Pisma Świętego, który został poprzednio odczytany. Na czas wspólnego
rachunku sumienia można wystawić Najświętszy Sakrament.
Ref. Ludu,
mój ludu! Cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił, albo w czym zawinił?
9. Jam ci ze skały dobył
wodę zdrową,
A tyś mnie poił goryczką żółciową.
10. Jam dał, że zbici
Chanaan królowie,
A ty zaś trzciną biłeś mnie po głowie.
11. Jam ci dał berło Judzie
powierzone,
A tyś mi wtłoczył cierniową koronę.
12. Jam cię wywyższył
między narodami,
Tyś mnie na krzyżu podwyższył z łotrami.
1) CZY DOBRZE SIĘ SPOWIADASZ?
Bardzo się przejmujesz grzechami, które wypowiadasz, a bardzo mało daną
ci miłością odkupieńczą. Jeżeli Jezus Chrystus przyszedł na ziemię,
jeżeli cierpiał, jeżeli umarł i zmartwychwstał, to głównie po to, żeby
zwyciężyć grzech.
Spowiadać się to przyjąć sakrament pokuty, a przyjąć sakrament pokuty,
to spotkać Jezusa Chrystusa i połączyć się z Nim w tajemnicy Jego
śmierci i zmartwychwstania. Przez grzech pierworodny ludzie odłączyli
się i od Boga, i jedni od drugich dzięki chrztowi łączą się z Jezusem
Chrystusem Odkupicielem i w Nim znowu stają się synami Ojca i braćmi
jedni drugich. Ilekroć przyjmujesz sakrament pokuty, na nowo wybierasz
Jezusa Chrystusa, na nowo się „zanurzasz w swoim chrzcie”, a przez to
nawiązujesz lub wzmacniasz więzy zerwane lub rozluźnione z Ojcem i
ludźmi.
Żeby wstać, musisz codziennie ponawiać wysiłek. Żeby pracować, musisz
codziennie na nowo brać narzędzia. Żeby kochać, musisz codziennie
zapierać się siebie. Odrzucenie grzechu i przywiązanie się do Jezusa
Chrystusa nie jest, niestety ostateczne. Przez sakrament pokuty musisz
powracać do źródeł chrztu, ażeby odnowić swój wybór.
Po co się spowiadać, kiedy i tak będę grzeszyć! Właśnie dlatego – bo
przyjąć sakrament pokuty to przyjąć całą zwycięską moc
zmartwychwstania! Ale ja ją zmarnuję! Nie, bo jeżeli znowu upadniesz,
to przynajmniej upadłszy, powstaniesz. Śmierć Jezusa Chrystusa
wyjednała przebaczenie twoich grzechów. Dlatego nie zdobywasz go, ale
dobrowolnie przyjmujesz.
Ojciec czekał na syna marnotrawnego, żeby mu przebaczyć. A trzeba było
tylko jednego ze strony syna, żeby zechciał przyjść. Jesteś potrzebny
Bogu, żeby wprowadzić Jego odkupienie do swojego serca i w świecie.
Każdy otrzymuje tyle miłości, ile może objąć jego serce. Każdy
otrzymuje tyle łaski, ile jego dusza może znieść. Każdemu jest
ofiarowane to samo nieskończone odkupienie, ale dla każdego stopień
otwarcia się jest miarą otrzymanego dobrodziejstwa. Im bardziej uznasz
się za grzesznika, im bardziej będziesz bolał nad swoimi brakami
miłości, im bardziej będziesz pragnął przebaczenia, tym więcej
skorzystasz z odkupienia.
Na krzyżu Jezus Chrystus wziął już twoje wszystkie grzechy. Ale
ponieważ jesteś wolnym człowiekiem, dzisiaj masz Mu je dać z własnej
woli. Twoje grzechy muszą przejść przed wzrokiem twojego sumienia,
musisz je poznać, uznać, żeby móc prawdziwie dać Chrystusowi
Odkupicielowi.
1. Bądź uwielbiony,
miłosierny Boże,
Wszechmocny Stwórco, dobry nasz Panie.
Cześć Ci oddajem w najgłębszej pokorze,
W Bóstwa Twojego tonąc oceanie.
2. Bądź uwielbiony Ty, w
Trójcy Jedyny,
tak niezgłębiony i niepojęty
Ty co przebaczać umiesz wszystkie winy,
Trzykroć wołamy: Święty, Święty, Święty.
3. Bądź uwielbiony
miłosierny Boże,
Żeś zstąpić raczył z niebios na Ziemię.
Wielbimy Ciebie w najgłębszej pokorze,
Żeś tak wywyższył całe ludzkie plemię.
4. Bądź uwielbiony w
miłosierdzia dziele
Przez wszystkie serca Tobie zawsze wierne,
Które Cię wielbią tu w Twoim Kościele,
A którym dałeś życie nieśmiertelne.
5. Bądź uwielbiony Stwórco
nasz i Panie
Przez wszechświat, który wielbi Cię w pokorze,
Dziękujmy Stwórcy, ile sił nam stanie,
I wysławiajmy miłosierdzie Boże!
Spowiedź jest tajemniczą wymianą. Ty dajesz grzechy Jezusowi, a On
tobie daje całe swoje Odkupienie. Jeżeli nie sprawdzasz corocznie
rachunków, będzie ci bardzo trudno zaleźć pomyłki. Jeżeli badasz swoje
sumienie, jedyny raz na rok, nie dojrzysz swoich wszystkich win.
Niektóre osoby z braku delikatności robią innym przykrość, nawet tego
nie spostrzegając. Jeżeli nie widzisz swoich win, to znaczy, że nie
uważasz wystarczająco, a przede wszystkim twoja miłość nie jest dosyć
głęboka i przenikliwa.
Brzydotę grzechu mierzy się wobec Boga, nie wobec siebie: „Grzech
Tobie, Boże, się nie podoba”. Jedynie praktyka prawdziwej rewizji życia
pozwoli ci lepiej się poznać. Rozpoznając wezwania Jezusa Chrystusa w
twoim życiu, jaśniej rozpoznasz swoje uchylania się. Widzisz, co
zrobiłeś złego. Szukaj także dobra, któregoś nie spełnił. Im bardziej
będziesz kochał, tym łatwiej dostrzeżesz swój brak miłości. Grzech jest
zerwaniem z Bogiem, ale również ze wszystkimi braćmi w Kościele. Twój
powrót nie może być aktem tajemniczym, dokonanym w głębi serca, ale
publicznym, nowym wejściem do Kościoła. Nie spowiadasz się samemu Bogu,
ale i błogosławionej Maryi zawsze Dziewicy, wszystkim świętym,
kapłanowi, który jest zastępcą Jezusa Chrystusa i świadkiem
społeczności. Czy odrzucisz skarb, bo ci się nie podoba ręka, która ci
go podaje? Cóż znaczy twarz księdza: trzyma on w swoich rękach śmierć i
zmartwychwstanie Chrystusa.
Masz prawo wybrać sobie spowiednika: nie masz prawa opuścić choćby
jednej spowiedzi, dlatego, że ksiądz cię onieśmiela, albo ci się nie
podoba. W Kościele dobro lub zło w sercu choćby jednego tylko z
członków odbija się na całym ciele. Przyjmując sakrament pokuty
ofiarowujesz wszystkim braciom odnowę czystości i miłości. Ci, którzy z
Bożej Opatrzności znajdują się bezpośrednio obok ciebie, pierwsi
korzystają z przyjmowanego przez ciebie sakramentu. Przekazujesz im
Chrystusa Odkupiciela.
Im bardziej będziesz złączony ze środowiskiem przez uwagę, poznanie go
i miłość, tym bardziej będziesz mógł przez sakrament pokuty zanosić
Chrystusowi grzechy tego środowiska i tym bardziej będziesz mógł temu
środowisku zanosić odkupienie Chrystusowe. Jeżeli się spowiadasz, a nie
walczysz z grzechem w sobie i w świecie, nie zwyciężysz zła. Jeżeli
walczysz ze złem w sobie i w świecie, a nie spowiadasz się, nie
odniesiesz zwycięstwa. Bo jedyny, nieskończenie skuteczny sposób
zwalczania grzechu, to walczyć ze wszystkich sił, przyjmując – przez
sakrament pokuty Jezusa Chrystusa, jedynego zwycięzcę zła.
Proszę Cię, Panie Jezu Chryste, o przebaczenie za mój przyćmiony wzrok:
bo inni nie widzą w nim światła. Proszę Cię o przebaczenie za moje
ciało chciwe przyjemności: bo inni nie znajdują w nim Twojej obecności.
Proszę Cię o przebaczenie za moje wypełnione po brzegi serce: bo inni
nie widzą w nim Twojej miłości. Ale mimo wszystko, Panie, przyjdź do
mnie: moje drzwi stoją otworem.
1. Serdeczna Matko,
Opiekunko ludzi
Niech Cię płacz sierot do litości wzbudzi.
Wygnańcy Ewy do Ciebie wołamy,
Zlituj się, zlituj, niech się nie tułamy.
2. Do kogóż wzdychać mamy
nędzne dziatki?
Tylko do Ciebie, ukochanej Matki,
U której serce otwarte każdemu,
A osobliwie nędzą strapionemu.
3. Zasłużyliśmy, to prawda,
przez złości,
By nas Bóg karał rózgą surowości,
Lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze,
Szczęśliwy, kto się do Matki uciecze.
4. Ty masz za sobą
najmilszego Syna,
Snadnie Go Twoja przejedna przyczyna,
Gdy Mu przypomnisz jakoś Go karmiła,
Łatwo Go skłonisz, o Matko przemiła.
5. Dla Twego Syna wszystko
Bóg uczyni,
Daruje plagi, choć człowiek zawini,
Jak Cię cna Matko nie kochać serdecznie,
Gdy się skryć można pod Twój płaszcz bezpiecznie.
6. Ratuj nas, ratuj Matko
ukochana,
Zagniewanego, gdy zobaczysz Pana,
Mieczem przebite pokazuj Mu serce,
Gdy Syna na krzyż wbijali mordercę.
7. Dla tych boleści, któreś
wycierpiała,
Kiedyś pod krzyżem Syna Swego stała.
Bóg nam daruje byśmy nie cierpieli,
Cośmy wytrzymać za złość naszą mieli.
8. A gdy ujdziemy, gniewu,
jak i chłosty,
Pokaż nam Matko, tor do nieba prosty.
Niechaj to serce kochamy na wieki,
Z którego dotąd żyjemy opieki.
2) MODLITWA O POMOC W ODNOWIE ŻYCIA
Maryjo, Matko jednocząca z Bogiem,
ukształtuj mój rozum i wolę tak,
aby sam Bóg stał się centrum mojego życia,
moją radością i pełnią szczęścia.
Spraw – aby moja codzienna modlitwa
była rozmową miłości z Twoim Synem.
Spraw – aby uczestnictwo we Mszy Świętej
rzeczywiście włączało moje życie
w zbawczą ofiarę Chrystusa.
Spraw – aby słowa Pana: „Syn Człowieczy
nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć
i dać życie swoje na okup za wielu”,
stały się zasadą mojego postępowania
zawsze i wszędzie.
Naucz mnie, Maryjo, nie myśleć o tym,
co wygodne i przyjemne dla mnie,
ale, co dobre i pożyteczne dla mojej rodziny,
Maryjo, pomóż mi – być uczciwym i rzetelnym
w pracy i nauce.
Maryjo, wyzwól mnie ze wszystkich złych
przyzwyczajeń, którymi zatruwam życie
moim bliskim.
Matko, Ty wiesz, jak bardzo męczy mnie moja
słabość i egoizm.
Weź mnie w swoje ręce i spraw,
by każdy dzień mojego życia
promieniował prawdą, miłością i dobrem.
Chwila milczenia.
3) POJEDNANIE Z
LUDŹMI
Matko Boga-Człowieka i Matko wszystkich ludzi – naucz mnie patrzeć na
każdego z moich braci jak na Twojego Syna. Pozwól mi poznać prawdę, że:
Gdy spoglądam na druga osobę – na Chrystusa spoglądam.
Gdy się do niej uśmiecham – do Chrystusa się uśmiecham.
Gdy powiem coś do mojego brata – do Chrystusa to mówię.
Gdy daję mu cokolwiek – to Chrystusowi daję.
Gdy komuś ustępuję z drogi – to Chrystusowi miejsce robię.
Gdy komuś coś wypiorę, posprzątam, zrobię zakupy – Chrystusowi to
czynię.
Gdy się opanuję, powstrzymam, złego słowa nie powiem – Chrystusa
uradowałem.
Przepraszam Cię, Matko, że tyle razy źle potraktowałem Twojego Syna. Bo
wiem, że kiedy:
- spojrzałem źle na drugiego człowieka – na Chrystusa źle spojrzałem;
- podniosłem głos na niego – na Chrystusa podniosłem;
- zwymyślałem go – zwymyślałem Chrystusa;
- na złość mu robiłem – to Chrystusowi zrobiłem na złość.
Matko, Ty wiesz, że kocham Twojego Syna. Matko, Ty wiesz, że chcę
kochać ludzi.
Matko, Ty wiesz, jak bardzo męczy mnie moja słabość i mój egoizm.
Weź mnie w swoje ręce i spraw, by każdy dzień mojego życia promieniował
prawdą, miłością i dobrem.
Ref. Gdzie
miłość wzajemna
i dobroć,
tam znajdziesz Boga żywego.
1. W jedno nas tu
zgromadziła miłość Chrystusa:
Weselmy się w Nim i radujmy!
2. Z pokorą szczerą miłujmy
Boga,
Z czystego serca miłujmy się nawzajem.
3. Skoro się wszyscy tu
gromadzimy,
Strzeżmy się tego, co nas rozdziela.
4. Niech ustaną wszystkie
gniewy i spory,
A pośrodku nas niech będzie Chrystus.
5. Obyśmy oglądali Twoje
oblicze Chryste Boże,
razem ze świętymi, w chwale Twego królestwa.
6. To będzie naszą radością
czystą i bez granic
przez nieskończone wieki wieków. Amen.
Następnie kapłan przed repozycją
Najświętszego Sakramentu odmawia poniższą modlitwę:
AKT ODDANIA SIĘ
MATCE BOŻEJ
(autor:
ks. prym. abp kar. S. Wyszyński)
Matko Boża, Niepokalana Maryjo,
Tobie poświęcam ciało i duszę moją,
wszystkie modlitwy i prace, radości i cierpienia,
wszystko, czym jestem i co posiadam.
Ochotnym sercem oddaję się Tobie w niewolę miłości.
Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania
się mną, którego jesteś Matką.
Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą,
przez Ciebie i dla Ciebie.
Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam.
Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą Twojego Syna,
i zawsze zwyciężasz.
Spraw więc, Wspomożycielko wiernych,
by moja rodzina, parafia i cała Ojczyzna
były rzeczywistym królestwem Twego Syna i Twoim.
Amen.
Jeśli był wystawiony Najświętszy
Sakrament, należy teraz zakończyć adorację.
Kapłan błogosławi zgromadzonych
Najświętszym Sakramentem.
III. OBRZĘD POJEDNANIA
Na wezwanie kapłana wszyscy
klękają lub pochylają się i odmawiają formułę spowiedzi powszechnej.
Następnie stojąc odmawiają modlitwę litanijną albo śpiewają odpowiednią
pieśń, która wyraża wyznanie grzechów, skruchę serca, prośbę o
przebaczenie oraz ufność w Miłosierdzie Boże. Na zakończenie odmawia
się Modlitwę Pańską, której nigdy nie należy opuszczać.
SPOWIEDŹ
POWSZECHNA
Kapłan wzywa wiernych do pokuty:
K: Miłosierny nasz Ojcze,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy, Ty widzisz, ile w nas jeszcze
zła, pychy i przewrotności, Ty widzisz, jak trudno nam jeszcze
potwierdzać życiem na co dzień miłość do Ciebie, ale Ty wiesz, że jako
Twoje dzieci, chcemy Cię całym sercem i całą duszą kochać! Dopomóż nam
w tym i... przebacz.
Po krótkim milczeniu wszyscy razem
odmawiają wyznanie grzechów:
W: Spowiadam się Bogu
wszechmogącemu i wam, bracia i siostry, że bardzo zgrzeszyłem myślą,
mową, uczynkiem, i zaniedbaniem:
Pochylają się i bijąc się w piersi
mówią:
moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Prostują się i dalej mówią:
Przeto błagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę, wszystkich Aniołów i
Świętych, i was, bracia i siostry, o modlitwę za mnie do Pana Boga
naszego.
Kapłan prosi o odpuszczenie
grzechów:
K: Niech się zmiłuje nad
nami Bóg wszechmogący i odpuściwszy nam grzechy doprowadzi nas do życia
wiecznego.
W: Amen.
MODLITWA
LITANIJNA
K: Boski Zbawicielu, który
cierpiałeś i umierałeś za nas na krzyżu, a teraz ofiarujesz się za nas
na każdym ołtarzu, spraw, abyśmy zawsze umieli przyznać się do swoich
błędów, pomyłek i grzechów, i serdecznie Ciebie za nie przepraszać. Z
pokorą wołajmy do Boga: Zmiłuj się
nad nami, Panie.
Zgromadzeni mogą dodać od siebie
inne wezwania. Między poszczególnymi wezwaniami należy zachować chwilę
ciszy. Wskazane jest, aby poszczególne wezwania wypowiadali różni
wierni. Może to również czynić ministrant.
1. Panie, Ty, który masz
słowa życia wiecznego, przebacz nam, że wciąż za mało Cię słuchamy i
dlatego często upadamy, ulegając własnym słabościom. Zmiłuj się nad nami, Panie.
2. Panie, Ty nie chcesz
śmierci grzesznika, lecz, aby się nawrócił i żył, przebacz nam, że
bardziej cenimy usprawiedliwianie naszych grzechów, niż prosimy Cię o
zmiłowanie. Zmiłuj się nad nami,
Panie.
3. Panie, Ty chcesz
zamieszkać w sercach czystych i pokornych, oczyść nasze serca z tego,
co w nich zajmuje Twoje miejsce na skutek naszej niewiary w Ciebie. Zmiłuj się nad nami, Panie.
4. Panie, Ty uzdrawiając
ludzi pytałeś ich o wiarę w Ciebie, przebacz, że wciąż za mało w Ciebie
wierzymy i w trudnościach szukamy rozwiązań tylko ludzkich, a za mało
wierzymy w Twoją mądrość i moc. Zmiłuj
się nad nami, Panie.
5. Panie, Ty wiesz, że
pragniemy być szczęśliwi, żyć w pokoju i w wolności od tego, co może
nas niepokoić, ale zapominamy, że pełne szczęście możemy znaleźć tylko
w Tobie, naszym Odkupicielu. Zmiłuj
się nad nami, Panie.
6. Panie, Ty cierpisz,
kiedy przeżywasz zdradę Judasza i zaparcie się Piotra; chcemy być
Twoimi wiernymi uczniami w czasie męki krzyżowania i mamy nadzieję, że
dzięki temu staniemy się również uczestnikami Twojego ostatecznego
tryumfu nad piekłem, szatanem i grzechem. Zmiłuj się nad nami, Panie.
7. Panie, Ty w największej
męce umierałeś na krzyżu, a nie skarżyłeś się na swoje dolegliwości –
odmień nasze usposobienie i skieruj nasz wzrok na potrzeby bliźnich. Zmiłuj się nad nami, Panie.
K: Zwróćmy się teraz do
Boga Ojca, tak jak nauczył nas Jezus Chrystus, prosząc Go, aby odpuścił
nam grzechy i zachował nas od złego:
W: Ojcze nasz, któryś jest
w niebie; święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola
Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj
nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym
winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.
Kapłan kończy modlitwą:
K: Boże, wysłuchaj nasze
pokorne prośby i odpuść nam grzechy, które przed Tobą wyznajemy, abyśmy
otrzymawszy przebaczenie mogli zaznać Twego pokoju. Przez Chrystusa,
Pana naszego.
W: Amen
INDYWIDUALNA
SPOWIEDŹ I ROZGRZESZENIE
Po odmówieniu Modlitwy Pańskiej
kapłani udają się na miejsca przeznaczone do słuchania spowiedzi.
Penitenci, którzy chcą wyznać grzechy, przystępują do wybranego kapłana
i po przyjęciu odpowiedniego zadośćuczynienia otrzymują od niego
rozgrzeszenie w formie stosowanej przy pojednaniu jednego penitenta.
Samo wyznanie winy już wtedy nie
musi być poprzedzone znakiem krzyża ani pozdrowieniem np. „Niech będzie
pochwalony Jezus Chrystus”, ponieważ to pozdrowienie i znak krzyża były
na początku wspólnej celebracji. Od razu przystępujemy do wyznawania
grzechów. Nie ma potrzeby również dawania jakiegoś wyjątkowego
pouczenia, gdyż formą pouczenia była wysłuchana homilia. Może być więc
samo wyznanie winy i rozgrzeszenie. Nie ma także momentu
uwielbienia
Pana Boga, które jest nakazane w formie „Wychwalajmy Pana bo jest
dobry”, gdyż uwielbienie jest częścią celebracji wspólnej. A więc
moment spotkania indywidualnego w sakramencie z Bogiem jest okrojony o
te elementy obrzędowe, które były wcześniej, bądź za chwilę jeszcze
będą w całej wspólnocie.
Kapłan bądź ministrant może w tym
miejscu skierować do wiernych następujący komentarz:
M: Jednym z warunków dobrej
spowiedzi jest stanięcie w prawdzie, czyli pokorze przed Bogiem i samym
sobą w rachunku sumienia. W ciszy naszych serc potrzeba nam dostrzec
najpierw działanie Boga w naszym życiu, a dopiero potem uświadomić
sobie nasz grzech. Bezpośrednio po spowiedzi będzie końcowa modlitwa
dziękczynna, a po niej błogosławieństwo. Jeśli pragniesz pojednania z
Bogiem, w konfesjonałach oczekują na Ciebie kapłani.
W trakcie spowiadania się wiernych
można dyskretnie puścić muzykę z głośników z pieśniami pasyjnymi i
medytacyjnymi.
Teraz penitenci podchodzą do
kapłanów zasiadających w konfesjonałach. Każdy z osobna wyznaje swoje
grzechy i po przyjęciu pokuty sakramentalnej otrzymuje rozgrzeszenie.
Gdy penitent wyzna grzechy, kapłan w razie potrzeby udziela mu
upomnienia i zachęty. Następnie opuściwszy wszystko, co zwykło się
czynić przy pojednaniu jednego penitenta, kapłan wyciąga prawą rękę w
kierunku penitenta i udziela mu rozgrzeszenia mówiąc:
K: Bóg Ojciec miłosierdzia,
który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego
Syna i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli
przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła. I ja odpuszczam tobie
grzechy w imię Ojca i Syna, +
i Ducha Świętego.
Penitent odpowiada:
P: Amen.
UWIELBIENIE
BOGA ZA JEGO MIŁOSIERDZIE
Po wysłuchaniu spowiedzi kapłani
wracają do prezbiterium. Kapłan, który przewodniczy obrzędom, otoczony
przez pozostałych kapłanów, wzywa wszystkich do dziękczynnej modlitwy i
zachęca do dobrych uczynków, przez które uwidacznia się łaska pokuty
tak w życiu jednostek, jak i całej społeczności. Wszyscy razem śpiewają
psalm lub hymn na cześć Bożej potęgi i miłosierdzia.
K: Krzyż, który jest z
jednej strony sądem potępienia dla naszych grzechów, z drugiej strony
jest sądem miłosierdzia dla nas samych. Dziękujmy Miłosiernemu Panu, za
światło, którego udzielił nam do poznania Jego miłosierdzia, tak żywo
objawiającego się w Jego męce i śmierci.
PSALM
RESPONSORYJNY
Ps 145 [144], 1-2. 8-9. 13b-14. 18-19. 20-21. (R.: por. 2)
Refren: Będę wysławiał imię
Twe na wieki.
01 Będę Ciebie
wielbił, Boże i Królu, *
01
i sławił Twoje imię przez wszystkie wieki.
02 Każdego dnia
będę Ciebie błogosławił *
02
i na wieki wysławiał Twoje imię.
Refren: Będę wysławiał imię
Twe na wieki.
08 Pan jest
łagodny i miłosierny, *
08
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
09 Pan jest
dobry dla wszystkich, *
09 a Jego
miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.
Refren: Będę wysławiał imię
Twe na wieki.
13
Pan jest wierny we wszystkich swoich słowach *
13
i we wszystkich dziełach swoich święty.
14
Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają. *
14 i podnosi
wszystkich zgnębionych.
Refren: Będę wysławiał imię
Twe na wieki.
18
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, *
18 wszystkich
wzywających go szczerze.
19
Spełnia wolę tych, którzy cześć Mu oddają, *
19 usłyszy
ich wołanie i przyjdzie im z pomocą.
Refren: Będę wysławiał imię
Twe na wieki.
20
Pan strzeże wszystkich, którzy Go miłują, *
20
lecz zniszczy wszystkich występnych.
21
Niech usta moje głoszą chwałę Pana, *
21 a Jego
święte imię wielbi wszystko, co żyje, zawsze i na wieki.
Refren: Będę wysławiał imię
Twe na wieki.
IV. OBRZĘDY ZAKOŃCZENIA
KOŃCOWA
MODLITWA DZIĘKCZYNNA
Kapłan kończy nabożeństwo
modlitwą, wielbiąc Boga za Jego wielką miłość, którą nam okazał.
K: Módlmy się.
Wszyscy wstają i przez chwilę
zachowują milczenie.
K: Boże, nasz Ojcze, Ty nas
uczyniłeś swoimi przybranymi dziećmi, byśmy byli święci przed Twoim
obliczem i cieszyli się przebywaniem z Tobą w miłości. Przyjmij nas i
zachowaj w tej miłości, byśmy z radością żyli w Twoim świętym Kościele.
Przez Chrystusa Pana naszego.
W: Amen.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO
I ROZESŁANIE
K: Pan Jezus spojrzał na
nas dzisiaj z miłością i przyszedł do nas w gościnę. Spróbujmy chodzić
w promieniach Jego miłującej obecności, a świadomość, że On jest przy
nas niech zawsze będzie dla nas wielką pomocą w codziennym życiu. W tym
duchu przyjmijmy Boże błogosławieństwo. Pan z wami.
W: I z duchem Twoim.
K: Pochylcie głowy wasze
przed Bogiem.
Kapłan wyciąga ręce nad ludem.
K: Niech Bóg Wszechmogący
udzieli wam błogosławieństwa, abyście unikali wszystkiego, co szkodliwe.
W: Amen.
K: Niech Pan nasz Jezus
Chrystus udzieli wam łaski, abyście z dnia na dzień oczyszczali się z
grzechów.
W: Amen.
K: Niech Duch Święty was
umocni, abyście całym sercem nawrócili się do Boga i nigdy nie
sprzeciwiali się Jego woli.
W: Amen.
Następnie kapłan błogosławi
wiernych i żegna zgromadzenie.
K: Błogosławieństwo Boga
Wszechmogącego, Ojca i Syna, +
i Ducha Świętego, niech zstąpi na was i pozostanie na zawsze.
W: Amen.
K: Pan odpuścił wam
grzechy, idźcie w pokoju.
W: Bogu niech będą dzięki.
Na zakończenie odpowiedni śpiew,
np.:
1. Bądź uwielbiony Panie,
Miłosierny Boże,
w Osobach Trzech Jedyny, wieczny, niepojęty.
Mój mały ludzki umysł pojąć Cię nie może,
Więc tylko wciąż powtarzam: Święty, Święty, Święty.
2. Bądź wysławiony Boże,
Stwórco nasz i Panie,
W potędze niezmierzony, a litością zdjęty.
Odpłacić Ci się za to nikt z nas nie jest w stanie,
Przyjm chociaż tę pieśń chwały: Święty, Święty, Święty.
3. Niech będzie uwielbiona
miłość Twa wieczysta,
Co wznosi się nad wszystkie niebios firmamenty.
Tam Cię wysławia, Boże, rzesza duchów czysta,
Przecudnym hymnem chwały: Święty, Święty, Święty.
4. Wpatrując się w
zachwycie w Boskie Twe oblicze,
Śpiewając hymn wdzięczności dla Ciebie poczęty.
I ja szczęśliwa – szczęśliwy jestem, że też uczestniczę,
W ich wiecznym dziękczynieniu: Święty, Święty, Święty.
Do pobrania:
1) Msza Święta
poranna w Wielką Środę
2) Liturgia pokuty i
pojednania w Wielką Środę